Pozwoliłem sobie założyć tu wątek i proszę o uwagi ponieważ jestem świeży w tej materii. Nie wszystko łapę, a z doświadczenia mam zero - jeśli chodzi o stereo. Jeśli tutaj nie miejsce na to, to prośba o przeniesienie w miejsce bardziej stosowne.

X



p/s
Co do samokrytyki to napiszę co ja widzę.
Zdjęcia są "dziewicze" bez poprawek, a jedyna ingerencja moja we fotki to zmiana rozdzielczości i zlepienie w całość.
Kadry obejmują ciut różne pola - nie przycinałem ich, ale 3D jest widoczne. Moje oczęta nie są jeszcze dość wprawione w takie patrzenie i nie wiem, czy efekt jest dość wyraźny i tu proszę o posty w tej sprawie.
Nie posiadam okularów 3d, więc jeszcze ograniczam się do 3d bez uzbrojonego oka.

Jak na początek to super!
Najbliższy kwiatek na granicy poprawności w takim małym formacie, do projekcji już by był "za bardzo" (tzn za blisko)
A z obróbką to ty za bardzo nie kombinuj, bo nie warto - po prostu wrzuć to do darmowego Stereo Photo Maker'a i naciśnij tam przycisk AUTO. Zestawi i jescze powie, jakie jest przesunięcie boczne między najbliższymi i najdalszymi obiektami (paralaksa). Do projekcji i konkursów musi być miejsza niż 1/30

E, do konkursów trzeba mieć trochę więcej oleju w głowie

Czy te fotki trzeba przycinać, aby kadr był prawie identyczny na obu? - ma to jakieś znaczenie, przyglądając się innym stereoparom to można też wyłapać - DUŻO mniejsze,ale jednak - różnice.

Ta fotka to pierwsza z trzech które zrobiłem. Ta z większym troszke przesunięciem jest wg mnie najlepsza - tzn większy efekt. Na "cyfrze" jest to o tyle łatwiejsze, że w wizjerku można wyświetlić siatke i krzyżujące się linie ustawia się w tym samym punkcie. W can.5D będzie już trudniej...
Jestem zwolennikiem oglądania 3D jak najmniej uzbrojonym okiem dlatego dopóki nie wyłapę jakiegoś sprzęciku stereo do slajdów wolę GIFy, bo jeszcze oczki bolą od patrzenia krzyżowo...

bor3d wrote:

Najbliższy kwiatek na granicy poprawności w takim małym formacie

Klikasz na fotke i jest większa...

No właśnie... Kliknął, bądź pewien
Chodzi o to, że "jak na pierwsze próby" jest nieźle, ale ZA SZEROKĄ "bazę" zrobiłeś, czyli za duża odległość między ujęciami... Jeśli masz coś przed sobą bliżej niż dwa metry i będzie to WIDOCZNE na zdjęciu, to baza nie powinna przekraczać 4-6 cm... Wtedy będzie to można oglądać "bez wykręcania oczu" - dlatego właśnie Cię bolą, gdy zezujesz.

Poza tym staraj się kadrować zdjęcia mniej więcej tak samo, jak "płaskie", tutaj kwiaty po prawej są ucięte kadrem, poza tym są MOCNO Z PRZODU - a to chyba najgorsza do oglądania mieszanka w foto 3D...

I użyj programu proponowanego powyżej... Jest świetny, praktycznie wszystko sam zrobi za Ciebie - wyrówna, obróci, przytnie, skoryguje i pokaże wartość przesunięć - to ta wartość "1/LICZBA" - LICZBA nie powinna być mniejsza niż 30, choć program akceptuje nawet do 25. W każdym razie nie "bujaj" za mocno na boki robiąc ujęcia, a będzie lepiej.

kamel3d wrote:

ZA SZEROKĄ "bazę" zrobiłeś, czyli za duża odległość między ujęciami...

Pamiętam, jak jeszcze niedawno tobie to wbijaliśmy do głowy...
Dlatego myślę, że jesteś, kamelu3d, najlepszą osobą do wyjaśniania tego zagadnienia!

Cóż... Nadal robię za szeroko, bo nie mam innego wyjścia (baza 13 cm) Ale przez 10 lat "chronicznego bujania na boki" zdołałem się czegoś nauczyć A wracając do meritum - mam nadzieję, że udało mi się objaśnić zagadnienie powyżej...

Taaaa.

Nazewnictwa jeszcze nie opanowałem, ale baze zakumałem. Tak, zbyt daleko odjechałem, ale akurat mi to bardziej się podoba. Może niedługo nie będę miał z bazą problemu, bo wbiłem na licytacje na ebaja

Załapałem też i paralakse... Kiedy zrobiłem 4 fotki pokoju z przesunięciem, a celując na przeciwległą ściane to zero jakiego kolwiek 3D - co najwyżej do De
Celownik w połowie pokoju już robi ładny efekt. Sporo na forum różnych rzeczy, ale wiadomości są chyba porozrzucane. Może jakiś temacik od znawców dla zielonych co i jak z wyłuszczeniem pojęć i jakoś zrozumiale czego trzeba się trzymać...

można by to wrzucić do temata: Dyskusje prac 3D uczestników